Dziś mam dla Was trzy różne zapachy. Każdy ma w sobie coś
wyjątkowego, jednak nie mogę ich wszystkich postawić w równym rzędzie. Zacznę
może od Adidasa- zdaję sobie sprawę, ze jest to tylko odświeżający dezodorant,
jednak miałam nadzieję, ze zapach dłużej będzie się utrzymywał. Jak chodzi
właśnie o odświeżenie to spełnia swoją rolę, ale na bardzo krótki, wręcz króciusieńki
czas. Kosmetyk znajduję się w szklanym dość ciężkim opakowaniu, dużej wielkości 75 ml. Ja osobiście nie lubię
jak mi się coś za bardzo pląta w torebce, mniejsza wersja byłaby poręczniejsza.
Polecam go głownie osobom młodym ze względu na jego zapach, dość słodki, bardziej
owocowy niż kwiatowy. Cena 22 zł. Na mojej liście szacuje się na miejscu 3.
Kolejnym zapachem, którego bardzo polubiłam za zapach jak
i za cenę to CTHRU- Emerald Shine.
30 ml to kosz ok. 23, widziałam na promocji, w drogerii
za 26, więc kto się skusi to biegusiem do Natury;-) Zapach dość trwały,
przyjemny- lekko intrygujący. Zapach nie jest słodki, nie drażni nosa- bardzo
uniwersalny i za to lubię te perfumy. Małe zgrabne opakowanie idealne do
torebki- bardzo ciekawe są również kuleczki we flakoniku, gdy zgubi się w
torebce wystarczy potrząsnąć i już je słychać;-) Perfumy CTHRU stały mi się
bardzo bliskie- będę sięgała po kolejne serie.
Numerem 1 będą jednak perfumy BI-ES Orchid aroma. Odnoszę
wrażenie, ze to bardzo dostojny zapach- taki poważny. Bardzo trwały- naprawdę długo
można go czuć, czasem może lekko drażniący, ale mimo to bardzo przyjemny. Jest
to nuta kwiatowa. Flakonik 15 ml zawsze pod ręką, ale jedno psiknięcie wystarczy
na dłuuugo. Polecam go osobom spokojnym, opanowanym- wręcz poważnym. Zapach
podkreśla twardą osobowość. Cena perfum to ok. 12 zł ;-)
A jakie są wasze ulubione perfumy? Spotkałyście się z którymś
z zapachów, które opisałam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz