Drogie Panie !
Dziś znów mam dla Was kosmetyk firmy Marion- nawiasem mówiąc, teraz będzie częściej o tych kosmetykach, ponieważ kilka dostałam do przetestowania- ten jednak zakupiłam sobie sama :-) Jest to Spray dodający włosom objętości.
Opis producenta:
Spray dzięki zastosowaniu innowacyjnych
składników aktywnych, zapewnia uzyskanie efektu zwiększonej objętości włosów.
Specjalnie ukierunkowany aplikator umożliwia precyzyjną aplikację produktu u
nasady włosów, przez co fryzura zyskuje lekkość i puszystość. Dodatkowo
unikalna formuła zawiera kopolimery, które chronią włosy przed działaniem
wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki, dzięki
czemu włosy są mocniejsze, sprężyste i lśnią zdrowym blaskiem.
EFEKT NA WŁOSACH:
EFEKT NA WŁOSACH:
- Więcej objętości
- Uniesienie u nasady
- Uniesienie u nasady
- Wzmocnienie i połysk
- Bez obciążania
Moja opinia:
Jak wiecie borykam się
z włosami przetłuszczającymi się, cienkimi, bez objętości, wciąż szukam
odpowiedniego kosmetyku, by chociaż trochę zwiększyć ich objętość. Zazwyczaj
nie wierze takim specyfikom, często obciążają, sklejają, matują włosy- moje są
szczególnie podatne na te przykrości. Jednak gdy zobaczyłam niską cenę
kosmetyku postanowiłam zaryzykować. Włosy suszę praktycznie codziennie, więc są
narażone na szkodliwe działanie gorącego powietrza. Nie liczyłam na specjalne
efekty push-up i takowych nie było. Jednak widać różnicę, włosy są podniesione
u nasady, zwiększa się ich objętość jest to efekt naturalny, przedłuża świeżość
włosów, przez cały dzień włosy są świeże jak zaraz po umyciu. Włosy dobrze się układają,
nie elektryzują się, dodatkowo są lśniące, miękkie i przyjemne w dotyku. Mam
włosy proste, cieniowane, nie używam prostownicy, więc często przy cieniowanych
końcach odwijały się- jednak odkąd stosuję spray włosy ładnie ze sobą
współgrają, nie odwijają się tak jak do tej pory. Bałam się, że może obciążać i
przetłuszczać bardziej włosy, lecz ja takiego efektu nie zauważyłam, są lekkie
i uniesione. Polecam ten kosmetyk, nie robi szału niewiadomo jakiego, ale
wydaję mi się, ze jest wart swojej ceny, kosztuje ok. 8 zł/130 ml.
Producent nie okłamał
nas w swoim opisie:
-zwiększona objętość-
jest
- lekkość i
puszystość- jest
- ochrona przed wysoką
temperatura, sprężystość i blask- jest.
Jak sami widzicie,
wszystkie obiecywane efekty są! Nie jest to wielkie BUM! Jednak jak wcześniej
wspomniałam za taką cenę myślę, że warto.
Kolejny kosmetyk jaki
przygotowałam dziś dla Was jest również firmy Marion, ale tym razem jest to Termoaktywny duet dla dłoni.
Akurat ten produkt dostałam do testów
z czego się ogromnie cieszę, bo pewnie sama w życiu bym go nie kupiła, a teraz
na pewno będę chętnie do niego wracać, nie mam jakiś specjalnych problemów z
dłońmi. Jednak taka regeneracja na pewno im nie zaszkodzi. Jest to niestety
produkt w saszetkach, często kupuje maseczki i inne głupotki w saszetkach, ale
jednak nie przepadam za nimi, rozdzieranie, rozcinanie, wyciskanie- to takie
papranie troszke. ;-) Przechodząc do rzeczy w skład duetu wchodzi peeling (8 g), oraz
kremowe serum (5 ml). Termoaktywny peeling to rewelacja! Zapach cynamonu i imbiru powala!
Długo po całym zabiegu wciąż jest wyczuwalny. Na początku wystraszyłam się
kiedy peeling przy połączeniu z mokrymi dłońmi zrobił się ciepły, nawet bardzo
ciepły. Masowałam dłonie przez 5 minut tak jak zaleca producent, po prostu
chodziłam sobie spokojnie po domu masując dłonie i zachwycając się wciąż
zapachem. Bardzo przyjemne uczucie, drobinki (naturalne łupiny z orzecha)
bardzo dobrze, a zarazem delikatnie masują dłonie ścierając martwy naskórek, na pewno poprawiają tym
samym krążenie. Dłonie są bardzo delikatne, gładkie, nabierają ładnego kolorku,
są mięciutkie- ja jestem bardzo zadowolona i mile zaskoczona efektem. Wyraźnie
dłonie są odżywione, nawilżone i zregenerowane. Jeśli chodzi o samo serum to
jak dla mnie bez rewelacji, po prostu przyjemny, nawilżający krem do rąk.
Myślę, że całą zasługę fascynacji należy przypisać peelingowi. Mimo to myślę,
ze warto dać szanse temu kosmetykowi, peeling jest naprawdę świetny, serum
dodatkowo nawilża dłonie.
Nie będę zbytnio zachwalać, bo powiecie, że robię
reklamę, bo dostałam za darmo. Tak jednak nie jest. Mogę Wam obiecać, ze każda
recenzja, nawet tych kosmetyków które dostanę będzie jak najbardziej szczera i
obiektywna.
Zachęcam Was do zakupu
termo-aktywnego duetu, może któraś z Was miała już przyjemność go używać?
Czekam na Wasze komentarze i opinie ! :-)
Spray bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów:) Mi wręcz przeciwnie zależy na zmniejszeniu objętości i wygładzeniu włosów:)
OdpowiedzUsuńOj, a ma Pani włosy suche?
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńZapraszam do kontaktu na: kontakt@blog-media.pl
Chciałabym przedstawić informacje na temat możliwości współpracy reklamowej
Pozdrawiam serdecznie
Magdalena
Właśnie dzisiaj zakupiłam ten SPRAY jestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń