Co do maski BingoSpa mam mieszane uczucia, nie urzekła mnie
specjalnie swoimi właściwościami, ale też nie zawiodła. Coś w niej jest
fajnego.;-) Maska jest w opakowaniu 500g
i według mnie jest bardzo wydajna, nie nakładam jej zbyt dużo żeby nie obciążyć
włosów. Trzymam ją na włosach zazwyczaj dłużej niż 5 minut. Odnoszę wrażenie,
ze włosy po niej faktycznie dłużej są świeże i nie przetłuszczają się, ale to
nie jest jakiś długi czas, wciąż myje włosy codziennie, ale w ciągu dnia
dostrzegam równicę. Ma kremową gęstą konsystencję, dobrze się nakłada, nie
spływa z rąk i włosów. Maska ma łagodny zapach, po nałożeniu na włosy właściwie
niewyczuwalny. Po kilku zastosowaniach widać, ze włosy są „żywsze” dostrzegam
jednak jeden minus- mam wrażenie, ze włosy po masce są matowe, tracą swój
blask.
PLUSY:
-cena: 12 zł
-wydajna
- nie podrażnia
-mniej przetłuszczające się włosy
-gęsta konsystencja, nie spływa
- nie obciąża włosów
-efekt dłuższej świeżości.
MINUSY:
-włosy tracą blask
-oczekiwałam większych efektów mimo wszystko ;-)
Korzystając z okazji, czy wiecie jak powinno nakładać się
maskę na włosy? Wiele osób uważa, ze maski bardzo obciążają włosy, ze są
przetłuszczone przy nasadzie, oklapnięte. Fakty- są maski które nie mają w
sobie nic dobrego, a tylko wady, ale często też jest to nasza wina, ponieważ
nie wiemy jak należy postępować z maską. Jeśli ktoś ma włosy cienkie,
przyklapnięte, przetłuszczające się (jak ja) powinny pamiętać, żeby nie
obciążać dodatkowo włosów przy nasadzie, wystarczy odrobina maski przy głowie i
dobrze ją wmasować, delikatnie opuszkami palców. W dalszych partiach włosów
można wziąć więcej maski, chociaż tez nie należy przesadzać i wcierać ją biorąc
włosy w dwie ręce i po prostu pocierać rękami zbliżając się ku końcówkom. Po
zastosowaniu maski bardzo dokładnie spłukać włosy przetrzepując je dokładnie,
najlepiej pod dużym ciśnieniem wody. Mam nadzieję, ze nie napisałam tego zbyt
skomplikowanie. W razie pytań służę pomocą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz